
Cierpienia młodego Wertera – post bardzo niepedagogiczny
Dzisiaj będzie krótko, zwięźle i na temat. Cierpienia młodego Wertera Johanna Wolfganga Goethego przeczytałam w ramach wyzwania Tydzień bez nowości. Chciałam przeczytać dzieło niemieckiego autora, bo uznałam, że nie znać takiej klasyki to wstyd. Hmm, mogłabym przeżyć ten wstyd. Byłoby mniej boleśnie niż przeczytanie książki. Bo tak jak cierpiał Werter, tak cierpiałam i ja. Sto stron, tyle liczy sobie książka. Wydana po raz pierwszy w … Continue reading Cierpienia młodego Wertera – post bardzo niepedagogiczny